Gdy mówimy o nawykach, które są w stanie zmienić nasze życie, zwykle koncentrujemy się na bardzo ambitnych przedsięwzięciach. Zdrowe nawyki, które należy w sobie pielęgnować, to przede wszystkim aktywność fizyczna, samorozwój i poszerzanie nabytych umiejętności. Trudno nie zgodzić się z tym, że w każdym wypadku mamy do czynienia z nawykami pożądanymi, a tym samym zasługującymi na zainteresowanie. Czasem jednak warto zacząć od mniej spektakularnych, a jednocześnie wyjątkowo ważnych zmian.
Po pierwsze – wstawaj wcześniej
Bez względu na to, czy określamy samych siebie jako ranne ptaszki, czy też uważamy, że jesteśmy nocnymi markami, wcześniejsze wstawanie nam nie zaszkodzi. Wczesny poranek, gdy domownicy jeszcze śpią, a za oknem nie ciągną się sznury samochodów, może okazać się wyjątkowo produktywny. Nie musimy zresztą wcale przeznaczać go na nadrabianie zaległości, które nazbierały nam się w pracy. Wcześniejsze wstawanie daje nam kilkadziesiąt minut w prezencie, warto więc podchodzić do nich właśnie jako do miłego podarunku. To świetny czas na chwilę z książką, ulubionym serialem albo poranną kawą.
Po drugie – nie trać kontaktu ze światem
Wiele osób z niejaką dumą mówi o tym, że w codziennym zamieszaniu już od dawna nie wie, co dzieje się w kraju i na świecie. Takie podejście może być szalenie wygodne, bo przecież im mniej wiemy, tym trudniej nas zirytować. W rzeczywistości jednak oddala nas od świata, który przecież nieustannie na nas wpływa. W pewnym momencie niewiedza zacznie odbijać się na naszym życiu przyczyniając się do tego, że będziemy podejmować nietrafione decyzje. Choć więc nie ma niczego zdrowego w denerwowaniu się, pozostawanie na bieżąco możemy zaliczyć do zdrowych nawyków bez jakichkolwiek wątpliwości.
Po trzecie – odrzuć wielozadaniowość
Wielozadaniowość to jeden z największych mitów dwudziestego pierwszego wieku. Przez lata wmawiano nam, że jest pożądana, tymczasem dziś naukowcy nie mają wątpliwości, że jest zwyczajnie niemożliwa do osiągnięcia. Jeśli więc chcemy coś zrobić dobrze – uczmy się koncentracji na jednej tylko czynności. Po latach wmawiania nam, że nie jest to wcale efektywne rozwiązanie, wcielenie tej zasady w życie może okazać się problematyczne. Jeśli jednak będziemy pracować nad sobą i konsekwentnie ćwiczyć koncentrację, efekt końcowy nas usatysfakcjonuje. Wiodące firmy odchodzą już od multitaskingu. Z pewnością nie minie wiele czasu, gdy i mniejsze podmioty docenią zalety koncentracji na jednej czynności, a my będziemy już do tego przygotowani.
